Współczesny pisarz [...] zmuszony jest zaczynać od skreślania: rzeczywistość nie istnieje, czas nie istnieje, osobowość nie istnieje. Bóg był wszechwiedzącym autorem, lecz umarł; teraz nikt nie zna wątku, a ponieważ naszej rzeczywistości brak sankcji stwórcy, więc nie ma żadnych gwarancji autentyczności otrzymanej wersji. Czas zredukowany jest do teraźniejszości, treść - do serii nieciągłych chwil. Czas nie służy już żadnemu celowi. Dlatego nie istnieje spoistość, a jedynie przypadek. Rzeczywistość jest po prostu tym, czego doświadczamy, a obiektywizm jest oczywiście złudzeniem. Osobowość, po przebyciu samoświadomości, stała się... zwykłym pojemnikiem na nasze doświadczenie. w świetle tych unicestwień nie powinno dziwić, że również literatura nie istnieje - jakże mogłaby istnieć? Istnieje wyłącznie czytanie i pisanie... sposoby zachowania wypracowanej nudy w obliczu otchłani.
Ronald Sukenick, The Death of the Novell, [cyt za:] Richard Tarans, Dzieje umysłowości zachodniej, Poznań 2002, s. 463.]